Chcąc rozpropagować tę księgę wspomnień, wysłałem email do Rzeczpospolitej.
Nie otrzymałem odpowiedzi, ale za to Rzepa stworzyła swoją: lepszą, konkurencyjną listę.
http://blog.rp.pl/ksiegarefleksyjna/2011/04/03/jak-zapamietales-dzien-10-04-2010/
Poczułem się dziwnie. Nawet przy okazji rocznicy 10.04. większy może więcej.
Niemniej, odkładam ambicje na bok.
Wiadomo, że tam znajdzie się więcej chętnych do pisania. A zatem, piszcie, gdzie wolicie.